7 stycznia 2013

Jak poszłam po Pat&Rab a wróciłam z perfumami Burberry Body...

Dzisiaj postanowiłam wybrać się do Sephory po próbkę ampułki Pat&Rab.
Wczoraj do póżna w nocy czytałam recenzje i rozmawiałam z jedną sympatyczna blogerką :)
Interesowała mnie ampułka n1. dla skóry suchej i nr.3 dla naczynkowej.
Chciałam zobaczyć przede wszystkim zapach.
Przy okazji z Pat&Rab miałam poniuchać toniki oraz zobaczyć krem dzienny i nocny 30+

Z ampułek był tylko tester nr.1, tonik był tylko różany oraz 2 kremy.
Ampułka pachnie bardzo ładnie, ma fajna konsystencję, właśnie położyłam ja na buziaka i niestety sprawdza się moja obawa że musi iść na nią krem. Wchłania się błyskawicznie i czuje uczucie ściągnięcia :(

Dlatego zależało mi aby oblukać kremy z Pat&Rab 30+.
Bo chciałam nakładać ampułkę na noc i krem nocy.
I tu przeżyłam lekki szok jak powąchałam kremy 30+.
Ale smrodek. Nawet nie jestem w stanie opisać tego zapachu.
Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucie odnośnie tego zapachu ale Pani konsultantka tez powiedziała, że zapach jest specyficzny ale kosmetyki są bardzo dobre :)
Dobrze, że je powąchałam bo gdybym kupiła w ciemno to na pewno bym go nie używała.
Nie zmusiłabym się do takich katuszy :(
Na początku myślałam, że może tester się zepsuł ale niestety dzienny pachniał tak samo.
Nawet nie chciałam brać próbki bo wiedziałam, że go nie nałożę na buzię przez ten zapach.
Na pocieszenie oddam, że tonik pacnie bardzo ładnie :)

Oblukałam wszystkie promocje z kolorówki, nawet sporo jest tego i podoba mi się podanie. Nie są ustawione w jednym miejscu tylko na każdej szafie makeupowoej jest informacja na co jest promocja.

I wychodząc już, nagle zobaczyłam malutkie pudełeczko...
Wczoraj pisałam o wykończeniu zapachu Gucci by Gucci. Została mi jeszcze Lolita Lempicka i nie chciałam kupować zapachu dopóki jej nie wykończę.
Bo ostatnio miałam manię zapachów i na mojej toaletce stało 5 wód perfumowanych, oczywiście w największych pojemnościach.
Obiecałam sobie że tylko Flowerbomb będę kupować w dużej pojemności a resztę w małych, bo się szybka nudzę a potem muszę się zmuszać do zużycia.
No i niestety złamałam się bardzo szybko :(
Zapach znałam bo przymierzałam się do kupna już kilka razy.
Ale jak już go prawie kupowałam to zaświecała się czerwona lampka- zużyj to co masz :)


Burberry Body

Zestaw składa się z:
-Wody perfumowanej Burberry Body 60ml
-Balsamu do ciała 30ml w pięknej szklanej fiolce

60 ml wody perfumowanej w stałej ofercie kosztuje 315.00
Ja za całość zapłaciłam 219.00



OPIS ZAPACHU:

Nuta zapachowa: kwiatowa, orientalna

"Burberry Body Eau de Parfum to najbardziej zmysłowy zapach słynnej angielskiej marki Burberry. Z pomocą luksusowych i wyjątkowo intensywnych składników stworzone zostały niepowtarzalne perfumy, które na nowo i w nadzwyczaj zmysłowy sposób interpretują angielską klasykę. Kobiecość i subtelny erotyzm splatają się z elegancją i szykiem. Kompozycja zapachowa zawiera akordy kwiatowe, owocowe, jak również drzewne. W perfumach możemy wyczuć także nuty absyntu, frezji, brzoskwini, drzewa sandałowego i kaszmirowego, róży, irysa,wanilii, ambry oraz piżma."


Nuty zapachowe:

nuta głowy: brzoskwinia, frezja, zielony absynt
nuta serca: róża, irys
nuta bazy: drzewo sandałowe, piżmo, ambra, wanilia

opis ze strony internetowej


W prezencie do zapachu dostałam miniaturę Burberry Body 4,5ml do torebki.
Bardzo się ucieszyłam bo jak gdzieś wychodzę na imprezę to lubię mieć próbeczkę ze sobą.
I nawet nie będę marudziła, ze tak skromnie bo jak jestem w moim Douglasie to dostaję dużo,dużo więcej :)

Oczywiście jak się idzie z zamiarem nic nie kupowania to się kupuje :)
Kupiłam jeszcze torbę Monnari, okulary Mango, bransoletę Promod.

A powiem wam coś ciekawego jeszcze.
Będąc w Mango jakieś 2 tygodnie temu spodobała mi się torba ale sama nie wiedziałam czy ją chcę więc odpuściłam.
A co dzisiaj widzę, moja torbę przeceniona ze 199,00 na 139,00

HMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM....
tylko, że ona w regularnej cenie kosztowała 139,00!!!
Idę do kasy a Pani mówi, bez sprawdzenia na kasie że kosztuje 99.00

Tak to nas robią na promocjach :(
Nie mówiąc już, że np. w Promodzie widziałam sporo rzeczy chyba sprzed 10mcy.

Ale podsumowując z zakupów jestem mega zadowolona.
Zawsze jak idę z zamiarem coś kupić to nic mi się nie podoba.
Morał z tego taki, że muszę częściej robić wypady po próbeczki... :))))