19 listopada 2013

Jasny kolor podkładu dla Polek według firm kosmetycznych. Czy firmy mają problem z odcieniami, czy to my jesteśmy daltonistkami?



Moja kolekcja podkładów: Make Up For Ever 2 szt, Shiseido, Bobbi Brown 2 szt. , Armani, Givenchy, Guerlain, Yves Saint Laurent, a po lewej stronie sam MAC.



Dzisiejszy post będzie poświęcony podkładom a ściśle mówiąc ich kolorystyce.
Chodząc po drogeriach, perfumeriach, mam wrażenie, że firmy kosmetyczne chyba robią sobie z nas "jaja" lub uważają nas za daltonistki.
Chcąc kupić jasny kolor podkładu dla typowego słowiańskiego typu urody mamy bardzo duży problem, ponieważ po pierwsze jak już znajdziemy jasny kolor podkładu to jest on przeważnie z różową nutą lub np.najjaśniejszy kolor podkładu firm kosmetycznych przypomina kolor ciepłego słonecznego beżu.

Hmmm... czy my jesteśmy typem słowiańskim czy śródziemnomorskim?!!!
Czy firmy kosmetyczne mogły by sprawdzić jaki pigment mają Polki, bo na pewno nie różowy.
80-90% Polek to jasny żółty pigment.

Kobieta kupując podkład chciałaby aby był idealnie dobrany, cudownie stapiał się ze skórą i nie odcinał od szyi i dekoldu.

I tu pojawia się problem, bo trzeba być wręcz Sherlokiem Holmesem aby taki znalezć.
Wiem coś na ten temat bo mam taki jasny pigment skóry.

Kiedy szukam podkładu na jesień-zimę mam naprawdę mega problem.
Zresztą nie bazuje tutaj tylko na sobie, tylko na moich klientkach.
Kiedy idziemy na zakupy aby dobrać kolor podkładu to wręcz staję na rzęsach, bo wszystko jest za ciemne.

Prościej jest kiedy pani nie ma ograniczeń finansowych bo mam sprawdzone swoje 3 marki na których mogę polegać.
Lecz problem zaczyna się, kiedy mam np.zmieścić się z podkładem w cenie np.do 50,00

Wydawałoby się, że z pomocą przyjdą polskie marki bo one chyba najlepiej wiedzieć jaki kolor skóry mają Polki.
Nic bardziej mylnego.
Kiedy przeglądałam ofertę AA, Lirene, Soraya, Pharmaceris... myślałam, że padnę.
Jak już znalazłam coś jasnego to z różowym pigmentem.
Kolor opisany jako kość słoniowa - mega ciemny. Kolory naturalne chłodne z różowym pigmentem.

Firmy z półki massmarketowej Astor, Rimmel, Maybelline porażka.
Rimmel nie mam pojęcia skąd bierze tą kolorystykę skoro jest to marka angielska to powinna mieć jasne tony, bo w UK raczej nie ma 365 dni w roku słońca aby angielki miały śniady kolor skóry. hmmm... chyba że siedzą w solarium ;)

Tak mi żal Polek bo biedne wydają tyle pieniędzy w poszukiwaniu idealnego podkładu.
Kupują i odstawiają lub używają i mają na buzi masakrę która odcina się od szyi i dodają sobie lat lub wyglądają jak świnka Pigi ewentualnie Pocahontas.
Inne "spryciule" o zgrozo nakładają podkład również na szyję aby się nie odcinał. Już nie wiem co gorsze.

Może gdyby wszystkie Polki nauczyć jak wybierać kolor podkładu to można by wtedy zrobić zbiorową petycję do firm, ze my Polki nie jesteśmy daltonistkami i nie będziemy wydawały pieniędzy na badziewie.
Dlaczego żadna firma nie zrobi np.w palecie 4 jasnych kolorów podkładu z żółtym pigmentem które będą różniły się pół tonami ale będą jaśniutkie.
A nie w ofercie jest jeden jasny( który defakto jest za ciemny lub różowy) a potem jest tylko ciemniej.

Jak wybiera większość kobiet kolor podkładu?
Idzie do perfumerii i przeważnie oddaje się w ręce"specjalisty"
Nikły procent pan wyjdzie z idealnie dobranym kolorem podkładu.
Bo niestety dziewczyny w perfumeriach mają targety i cisną to co im każą.
Czasami konsultantki firm to studentki które nie do końca mają wiedzę jak dobrać podkład,ich zadaniem jest tylko sprzedawać.
Po drugie pamiętajmy o masakrycznym świetle w perfumeriach, ono bardzo przekłamuje kolor podkładu.
Niech zakup podkładu nie będzie ot, tak, o wtedy mamy pewność że będą to wyrzucone pieniądze w błoto.
Przed zakupem podkładu trzeba się zastanowić jakim jesteśmy typem kolorystycznym, jaki mamy rodzaj skóry i czego oczekujemy od podkładu.

W kolejnym poście napisze jak ja uczę moje panie dobrać idealny kolor podkładu oraz pokaże mój ukochany jasny kolor podkładu w żółtym pigmencie.



Chętnie się dowiem czy dla Was jest problemem kupić idealny kolor podkładu czy to przysłowiowa "bułka z masłem" :)