26 czerwca 2012

Makijaż ślubny - face chart

Kolejny face chart z makijażu próbnego ślubnego.
Tym razem Agatki. Malowałam rok temu Ewę,mamę Ewy oraz Agatę.
Wtedy Agata była świadkową. A w tym roku maluję ją do jej ślubu :)
Na makijażu próbnym długo rozmawiałyśmy i debatowałyśmy jaki makeup będzie idealny. Wybrałyśmy lekko odymione oko w chłodnym fiolecie z eylinerową czarną kreską. Skóra będzie rzeżbiona chłodnym matowym różem z rozświetleniem na szczycie kosci policzkowych. Mój ulubiony efekt glamour :)
A tak prezentuje się face chart:
Kosmetyki użyte do makijażu:

-elixir Make Up For Ever Hd 160,00
-podkład Estee Lauder Double Wear 160,00
-korektor Mufe HD 145,00
-sypki Mac 99,00
-biały sypki Mufe HD 160,00
-Guerlain Meteorites de Pearl 225,00
-róż Mac 99,00
-rozświetlacz Mac 119,00
-brwi Max Factor 30,00
-żel do brwi BeYu 25,00
-baza pod cienie Urban Decay 99,00
-cienie Mac wkłady 4 szt - 200,00
-eyliner w żelu Mac -79,00
-cienie Guerlain 220,00
-biała kredka Collistar 49,00
-tusz Estee Lauder 135,00
-pomadka Mac 79,00
-baza pod pomadkę Mac 79,00
-konturówka Nouba 49,00
-błyszczyk Collistar 79,00
-fixer Mufe 140,00
-kępki 30,00
-klej 25,00

Wszystkie kosmetyki: 2406,00
Plus należy pamietać o zakupie bibułek matujących i jeżeli same będziemy się malowały również o podstawowym narzędziu pracy pędzlach z naturalnego włosia.
Ceny podawałam w poprzednim poscie.

Makijaż ślubny - co wybrać i ile to kosztuje

W związku z sezonem ślubnym przyszłe Panny Młode szukają wizażystki która je pomaluje w tym wyjątkowym dniu lub postanawiają się same pomalować. I tu nasuwa się pytanie od czego zacząć... Dostaję mnóstwo pytań o makijaż ślubny, ile kosztuje wykonany przeze mnie lub o indywidualne lekcje makijażu. Przychodzą dziewczyny na indywidualne lekcje bo chcą się nauczyć malować i np. w dniu ślubu wykonać same makijaż. Makijaż ślubny różni się od makijażu dziennego, ponieważ łączy w sobie makijaż dzienny, wieczorowy i fotograficzny. Aby wykonać taki makijaż potrzebne są dobre kosmetyki ale nie zawsze tylko one wystarczą. Potrzebne jest przede wszystkim doświadczenie. Oprócz dobrych kosmetyków należy również zakupić pędzle z naturalnego włosia. Na rynku są dostępne różne marki od tych tańszych Inglot, Maestro po droższe Mac, Bobbi Brown, Make Up For Ever. Komplet podstawowy to minimum 7 pędzli ( kupowanych oddzielnie, bo mają być dopasowane do naszej twarzy, wielkości oka). Potem należy się zastanowić jak mam wyglądać nasz makijaż. Należy przeglądać różne gazety, portale i szukać inspiracji ślubnych. Z gazet proponuje przejrzeć Vogue bo pomimo, że są to pisma modowe to są genialne zdjęcia i jest mnóstwo inspiracji. Jeżeli wybierzemy makijaż jaki nam się podoba to należy skompletować kosmetyki. I tu nasuwa się pytanie jakie kosmetyki wybrać. W gąszczu marek kosmetycznych jak wybrać te idealne, sprawdzone? Ja proponuję marki selektywne (Guerlain, Chanel, YSL, Dior) i profesjonalne (Mac, Make Up For Ever, Bobbi Brown). Po kosmetyki masmarketowe ( Rimmel, Maybelline, Inglot ...) bym raczej nie sięgała w tak ważnym dniu. Ponieważ kosmetyki muszą mieć odpowiednie konsystencje aby były trwałe, trzymały się całe popołudnie do rana oraz makijaż ma wyglądać genialnie na zdjęciach. Jeżeli skompletujecie zestaw kosmetyków to pamiętajcie aby poćwiczyć kilka razy makijaż, zrobić zdjęcie i zobaczyć jak będzie wyglądał. Pięknie wyglądają doczepione kępki rzęs, więc jeżeli chcecie je dokleić proponuje wcześniej poćwiczyć aby nauczyć się je doklejać. W dniu ślubu należy sobie dać na makijaż ok 1,5h. Bo nawet jeśli na próbach malowałyście się szybciej musicie pamiętać że tego dnia możecie być od rana zestresowane i troszkę dłużej czasu może on zając. Życzę powodzenia i udanych makijaży. Poniżej prezentuje jeden z moich face chartów z makijażu próbnego ślubnego wykonywanego przeze mnie mojej klientce. Kosmetyki użyte do makijażu: Koszt zakupu kosmetyków to: -elixir Make Up For Ever 185,00 -baza Mufe 160,00 -podkład Mufe Hd 199,00 -puder Mufe HD 160,00 -puder Mufe 100,00 -korektor Mac 79,00 -róż Mac 99,00 -rozświetlacz Mac 99,00 -żel do brwi BeYu 25,00 -biała kredka Collistar 49,00 -tusz Estee Lauder 139,00 -baza do rzęs Lancome 115,00 -baza pod cienie Urban Decay 99,00 (na zdjęciu jest przełożna w pojemniczek po bazie ArtDeco) -cienie wkłady Mac 4 kolory 50,00 szt -200,00 -kredka Mac 69,00 -pigment Mac 99,00 -baza pod pomadkę Mac 79,00 -konturówka do ust Max Factor 30,00 -pomadka Nouba 69,00 -bezbarwny gloss Collistar 79,00 -kępki rzęs 30,00 -klej do kępek 25,00 -utrwalacz makijażu Mufe 140,00 kosmetyki: 2328,00 Plus zestaw pędzli najtańsze ok.290,00 , droższe ok 1000,00 Dodatkowo należy dokupić do niezbędnika Panny Młodej bibułki matujące np.Mac 69,00

Guerlain....

Wszystkie dziewczyny piszą o tej marce i dzielą się swoimi perełkami. Postanowiłam również zamieścić parę słów i fotek. Mam dużą słabość do Guerlain, testowałam sporo ich rzeczy. Ale tylko kilka z nich na stałe zagościło w moim kufrze. Cena za kosmetyki jest nieziemska ale Guerlain ma coś w sobie , że nie można mu się oprzeć. Cudowny zapach, piękne opakowania... Więc jak mam wydawać pieniądze to wybieram Guerlain, Helenę Rubinstein, lub YSL. Z Guerlain miałam sporo rzeczy min: - podkład Parure Extreme nr.13 , nie zachwycił mnie, jak na opcję podkłądu wodoodpornego. Wieczorem na twarzy nie wyglądał fajnie, a miał byc do wykonywania makijaży wieczorowych, ślubnych. Więc poszedł dalej... -puder brązujący Teraccotta light. Dla mnie pięknie wyglądał w opakowaniu ale nie spełnił moich oczekiwań. Kolor ani te drobinki nie przekonały mnie na twarzy. -puder sypki LES VOILETTES- ale się nim rozczarowaąłm. Przede wszystkim tandetnym opakowaniem, na zewnatrz złote a od srodka tandetny brazowy plastik. Puder się wysypywał bo miał wkładane sitko. Jakość produktu mnie nie urzekł. -paleta cieni Ecrin 6 kolors. Boskie opakowanie a w srodku porażka. Kiepsko napigmentowane cienie. Miałam paletkę beży a w środku był fiolet. -tusz Le 2 Guerlain - w kolorze czarnym. Nawet ten tusz nie był zły. Ale nie oczarował mnie na tyle aby do niego powrócić. -baza pod cienie Ombre Eclat, Eye Primer, na jednym użyciu się zakończyło. -puder w kulkach Meteorites 01. Pięknie pachniał, a pylił się niemiłosiernie. No i miał dużo brokatu, co nie wyglądało fajnie na zdjęciach. Miałam go z jakies 4 lata temu i był w takim tekturowym pudełeczku a teraz widziałąm, że jest w pudełeczkach metalowych. -testowałam różne kremy do twarzy, pod oczy, maseczkę. I powiem, że pielęgnacja jest fajna, piękne opakowania , zapach. Tylko, ze podobna jakość znalazłam w moim kochanym Clarensie, który jest troszkę tańszy :) A TERAZ TO CO SOBIE ZOSTAWIŁAM: Zauroczyłam się pudrami Meteorites Poudre De Perles. Przede wszystkim dlatego, że nie mają takich drobin jak kulki. Najpierw kupiłam 02. Potem 03. I nagle się dowiedziałam, że je wycofują :( wiec zaopatrzyłąm się jeszcze 01. Według mnie jest to genialny puder, pięknie wygląda na twarzy,daje jej pięny blask. Skóra wygląda świeżo, promiennie i na wypoczętą. Stosowałam na podkład jak i samodzielnie. Bardzo lubię cienie Ombre Eclat. Moją pierwszą paletka była limitowana kolekcja Eclat 4 Couleurs Fleur De Feu które zużyłam prawie całe. Potem kupiłam z limitowanej edycji 408,441. Oraz z podstawowej 461. I znowu się zawiodłam bo Guerlain wycofał te cienie i wprowadził Ecrin 4 Couleurs. Nie testowałam tych nowych cieni bo jakoś kolory mnie nie zachwyciły, no ale może jako maniaczka cieni coś kupię. W swoim zborze posiadam jeszcze kredkę do oczu Khol me Eye encial i bardzo ja lubię (zapomniałam dodać do zdjęcia). Jest mega wydajna. Długa, a w opakowaniu jest dodana temperówka. Posiadam również błyszczyk do ust i konturówkę. Błyszczyk kiepsko się trzyma. Konturówka ma fajny kolor ale jest trochę "tępawa" w użyciu. Chyba na tyle z Guerlain. Pomimo, ze go trochę skrytykowałam to i tak jest marką do której mam słabość :)