Troszkę spóżnione denko styczniowe.
Nadal jestem na etapie ekologicznej pielęgnacji.
Wczoraj opisywałam Wam co aktualnie stosuje na buziaka
http://wizazystkawarszawa-makijazslubny.blogspot.com/2013/02/moja-buzia-w-zgodzie-z-natura-pat.html
a dziś podzielę się co zużyłam ekologicznego do ciała.
A więc zaczynamy:
Żele pod prysznic których używałam równocześnie na przełomie grudnia-lutego.
ALTERRA - żel o zapachu pomarańczy i wanilii 200ml
Cena ok.5,00 Rossmann
Zdecydowanie powrócę, konsystencja na początku mi nie za bardzo odpowiadała, taka trochę "glutowata" ale potem już nie zwracałam uwagi.
Fajnie pachnie, bardzo przyjemny.
Wiec że już nigdy nie będę używać żadnych żeli Palmolive, Dove, Nivea itp.
BALEA żel o zapachu wisnia - migdał 300ml
Cena ok.10,00 na allegro- limitowana edycja
Duża pojemność, fajna konsystencja, zapach.
Szkoda, że nie można go kupić stacjonarnie :(
ALVERDE żel o zapachu wiśni i przyprawy chai. 250 ml
Cena ok.12,00
Bardzo oryginalny zapach. Bardziej przebija się ostra przyprawa niz wiśnia. Rano fajnie pobudzał. Tylko szkoda, że zapach utrzymywał się dosłownie chwile :(
Żel miał ciekawy kolor- krystalicznie bezbarwny :)
Do pielęgancji ciała używałam równocześnie 3 produktów.
ALVERDE masło do ciała o zapachu malwy- linia szczęśliwa mama.
200ml , cena ok.18-20,00
Hmmm... brzmi bardzo fajnie i zachęcająco, więc postanowiłam zamówić na allegro.
Pierwszy niuch po otwarciu, mmm... ładnie pachnie. I na tym niestety się skończyło.
Aplikuję na ciało- jejku masakra tak, jak bym się polała alkoholem :(((
Ciężko się rozprowadzało.
Zużyłam całe ale trochę na przymus.
Alkohol odparowywał po chwili.
Ale gdybym była w ciąży to na pewno bym tego nie używała.
Nie wiem czy według producenta "szczęśliwa mama to pachnąca alkoholem" ;)
Szybko zużyłam bo jest mało wydajne jak na masło.
Niestety nie polecam :(
ALTERRA olejek do ciała mgdał i papaja 100ml
Cena ok.15,00
Za tą cenę super produkt. Śliczny zapach, który niestety krótko się utrzymywał, a szkoda.
skóra fajnie nawilżona ale nie utrzymywało się zbyt długo.
Porównuję ten olejek do oliwki Palmers, która według mnie jest genialna.
Pisałam o niej tutaj:
http://wizazystkawarszawa-makijazslubny.blogspot.com/2012/12/moje-mega-denko-ciao-twarz-kolorowka.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+blogspot%2FqkOFe+%28makija%C5%BC+%C5%9Blubny+warszawa%29
Ale na pewno będę wracać do tego olejku ze względu na zapach, cenę.
Choc nie rozumiem dlaczego dziewczyny aż tak bardzo sie zachwycają.
Gdybym miała wybierać ten olejek czy Palmers- na pewno wybrałabym Palmers.
Bath&Body Works - balsam do ciała Sea island cotton 236ml , cena 35,00
Piękny, delikatny zapach. Mega długo utrzymuje się na skórze. Po kąpieli pachniałam ja, ręcznik i szlafrok :)
Może skład mało ekologiczny ale polecam. W B&BW całe morze najróżniejszych zapachów.
Na pewno kupie coś jeszcze w tym sklepie.
dodatkowym plusem jest to, że balsam świetnie spływał do ostatnu=iej kropli- nie było potrzeby rozcinac opakowania aby wydobyc pozostałość.
Ostatni produkt to
LIRENE kremowy płyn do higieny intymnej - łagodzenie 300ml
Cena ok.15,00
W ogóle mnie nie przekonał. Już powróciłam do mojego ukochanego Lactacyd Femina.
Ten Lirene nazwę "wypadkiem" przy pracy ;)
Tak prezentuje się moje deneczko.
Mam nadzieję, że przyda się Wam moja opinia.
makijaż ślubny warszawa, profesjonalny makijaż Warszawa , makijaż dzienny Warszawa, makijaż wieczorowy Warszawa, makijaż Warszawa , wizażystka Warszawa , makijażystka Warszawa , wizażystka Kasia Pietruszka, indywidualne lekcje makijażu Warszawa, nauka makijażu Warszawa, analiza kolorystyczna Warszawa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
z tych kosmetykow mialam tylko olejek alterra migdal&papaja, sredni :/ zapach ladny, ale tak jak piszesz nie za dlugo go czulam. oliwke palmers mam w planach kupic, bo urzekl mnie zapach i dzialanie masla tej firmy :) a z olejkow nr 1 to jak dla mnie rossmanowski fur mama taki w rozowym opakowaniu, na rozstepy :D
OdpowiedzUsuńMusze oblukać Rossmannowski skoro polecasz :)
UsuńPalmers jest genialny :)
koniecznie Kasiu:) dodam jeszcze, ze ten babydream fur mama ma genialny sklad, sama naturalne olejki no i cena, zaplacilam ok 10-11 zl :) wiec skoro jestes na etapie pielegnacji eko, ten rossmanowski moze Cie zachwycic :)
UsuńDzisiaj może uda mi się dotrzeć i oblukać :)
UsuńCzy można znależć gdzieś Twoje pościki, bo chyba mamy podobny gust :)
udzielam sie tylko w komentarzach, chcialam zalozyc bloga kosmetyczno - kulinarno - podrozniczego, ale odwagi brak :/ i czasu tez.. ale moze sie zdecyduje :) fakt, ammy podobny gust :))
Usuńładnie denkujesz ;)jak to spóźnione? przecież wciąż mamy luty :O
OdpowiedzUsuńAaa, bo to miało być opisane na początku lutego ;)
Usuń