20 września 2013

Przejażdżka rowerowa po... rzęsy. A zakończyło się PREZENTEM od Loreal. - Tołpa,Flos-lek, Nivea

Dzisiaj w Wawie była w końcu słoneczna pogoda i można było wyjść na rower.
Podczas przejażdzki, miałam w planach podjechać tylko do jednej drogerii Natura po rzęsy dla mojej klientki.
Jutro robię jej makijaż do sesji ślubnej plenerowej, a ona lubi tylko jedne rzęsy, które mi się akurat skończyły.
Tak przy okazji proszę trzymać jutro za mnie kciuki, bo mam 7 makijaży.
3 ślubne, reszta okazjonalne.
W drodze powrotnej przejeżdzałam obok SuperPharm i oczywiście nie byłabym sobą gdybym tam nie weszła.


Chodząc po drogerii, moja uwagę przykuła pomarańczowa buteleczka na półce Loreal z napisem PREZENT :)
Prezent ów to Jedwabisty olejek oczyszczający.
A że uwielbiam olejki do demakijażu, postanowiłam coś kupić z tej linii aby go dostać:)
Należało kupić jeden produkt z linii Nutri-Gold.
Kremu dziennego ani nocnego nie potrzebuję, więc wrzuciłam
BB Krem Spf20 odżywienie+rozświetlenie odcień uniwersalny 40ml- 31,99



Do koszyczka jeszcze wpadły:

Serum odmładzające do rąk TOŁPY 75ml -13,99
Ostatnio na wielu blogach widziałam te kosmetyki i postanowiłam coś przetestować z polskiej firmy.

Masełko do ust NIVEA karmelowe. 19ml - 10,99
O tym produkcie również wiele czytałam, a że skończył mi się Carmex mogę wypróbować coś innego.
Pachnie obłędnie :)

Maskę w saszetce Flos-Lek. 2x5ml - 2,99
Ponieważ skończyła mi się maseczka z Uriage szukam czegoś na jej miejsce. Firma Flos-Lek również jest ostatnio opisywane na blogach więc kupiłam do po testowania. Trzeba wspierać polskie marki :)


No i oczywiście rzęsy po które pojechałam :)
Kępki AnnCo. Dają bardzo naturalny i delikatny efekt, idealne do zagęszczenia.
Kosztowały 14,99

Nie ma to jak umilić sobie przejażdżkę rowerowa drobnymi zakupkami :)



ZAPRASZAM NA MOJE ROZDANIE :)NAGRODY CZEKAJĄ- BOBBI BROWN- MAX FACTOR

http://wizazystkawarszawa-makijazslubny.blogspot.com/2013/09/rozdanie-na-poprawe-nastroju-do.html


32 komentarze:

  1. Ho ho ho, niby taka zwykła "przejażdżka" a tyle radości ! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. OOOO, z takim olejkiem oczyszczającym to sie jeszcze nie spotkałam-ale obawiam się, że przy mojej mieszanej cerze by się nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jego nie ma w Polsce w stalej sprzedazy. Pewnie gdzie indziej jest. Olejek nadaje sie do demakijazu kazdego rodzaju skory, bo sie go splukuje. Ja olejki wielbie :)

      Usuń
  3. Tołpę do rąk już miałam i jest naprawdę bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój dopiero pierwszy produkt, zobaczę jak się sprawdzi. A polecasz coś jeszcze z Tołpy?

      Usuń
    2. Raczej nie, ponieważ rzadko kupuję te kosmetyki, bo jak na razie nie są na moją kieszeń :)

      jasne, że reklama blogowa ma siłę, ja też dowiedziałam się o tej firmie właśnie z blogów :) jest tyle różnych marek, że nie sposób każdą spamiętać :)

      Usuń
    3. Dokładnie ;) Ja jak czytam blogi to wpisuje sobie w telefon fajne kosmetyki i firmy i potem buszuje po necie :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Wczoraj go testowałam po raz pierwszy. Jeszcze za wcześnie na opinię, ale jest ciekawy :)

      Usuń
  5. dobrze, ze nie zapomnialas kupic rzes:P jak sie udaly makijaze??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihihi, rzęsy to był priorytet :) Makijaże na speedzie ;) Śmiałam się, że fruwałam na pędzlu :) Ale jak zwykle supcio :)

      Usuń
  6. hehe, dobrze, że nei tylko ja tak mam, że jadę po jedną rzecz a wychodze z pełną torbą kosmetyków :P ciekawe zakupy :) obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa jestem tego serum z Tołpy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po testuję i zrobię notkę. Na razie mogę powiedzieć, że ładnie pachnie.

      Usuń
  8. zakupy dobre na wszystko :D hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. ale jeszcze w podświadomości zostanie, wyjdę na rower bo ostatnio było tak przyjemnie ;)

      Usuń
  9. Mam tak jak Ty, wchodzę po jedną rzecz a wychodzę z kilkoma ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja też tak często mam :D tego się nie da chyba leczyć :) dobre zakupy poczyniłaś:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Też tak mam, idę po coś konkretnego a wyłażę w ogóle z czym innym :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wtedy są najlepsze zakupy. A jak sie idzie po coś konkretnego to zazwyczaj tego nie ma.

      Usuń
  12. Jestem bardzo ciekawa tego olejki do demakijażu, nigdy nie stosowałam takiego produktu. Mam to samo masełko z Nivea, niedawno je nawet recenzowałam, ale u mnie się nie spradziło :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam olejki do demakijażu. Miałam z MACA, Biochemii Urody( super, w mega cenie- za 200ml -ok.15,00), Clarins (w żelu), Lancome(bez szału, ale cena powalająca). Ten z Loreal użyłam raz, ale na razie czekam na swoją kolej bo używam pianki do demakijażu.
      Masełko jest z myślą o klientkach, ja użyłam raz, szkoda, że na ustach juz nie czuć tego zapachu który jest w opakowaniu.

      Usuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz.
Z miłą chęcią odwiedzę również WAS :)